czwartek, 9 lutego 2017

Dlaczego w moim życiu nic się nie zmienia?

W czasie szkoły średniej robiłem kurs prawa jazdy, gdzie poznałem Łukasza. Opowiadał mi, że przez ostatnie trzy lata jeździł w każde wakacje na zbiory truskawek w Holandii. Praca nie była lekka, ale całkiem nieźle płatna, jak na młodego człowieka wystarczało w zupełności. Streścił mi jak to wszystko dokładnie wyglądało i podał kontakt do właścicieli gospodarstwa. Byłem strasznie nakręcony na ten wyjazd i chciałem bardzo tam jechać, żeby zarobić na swoje pierwsze auto. Marzył mi się wtedy VW Passat. Od razu zacząłem liczyć ile zarobię, ile czasu tam będę. Zacząłem wyobrażać sobie, jak to będzie fajnie oraz ile kasy to zarobię. Właściciele chętnie zgodzili się na mój przyjazd i pracę. Zbliżała się data wyjazdu, a ja nie wykonałem żadnych przygotowań ani czynności związanych z wyjazdem. I wiecie co zrobiłem? Jak każdy reaktywny człowiek, machnąłem ręką i znalazłem głupią wymówkę. Tak pożegnałem się z pieniędzmi i wymarzonym passatem. Na szczęście było to bardzo dawno temu i polepszyło się u mnie z tym głupim nawykiem.

Ile takich okazji przelatuje nam koło nosa? Możliwe, że początkowo nawet zwrócą naszą uwagę na siebie, ale ile razy znajdujemy głupie wymówki by po prostu zrezygnować. Od dzisiaj mówimy nie! Załóżmy, że wiemy czego chcemy i mamy założone cele krótko i długoterminowe dotyczące naszego życia. Jednak same planowanie i rozmyślanie nie sprawi, że tak się stanie. Owszem dobrze ułożony plan to połowa sukcesu, ale nie można zapomnieć o działaniu. Czyli konkretnych czynnościach prowadzących nas do celu. Jest to element bez którego nic się nie zmieni w naszym życiu.


Niestety nie dam rady przesuwać rzeczy myślami więc muszę ruszyć do tego tyłek. Nawet jeżeli mam w głowie całą historię, to dopiero sprzedam książkę, gdy ją napiszę i przeredaguję. Nic samo się nie zrobi, a maksymy i czcza paplanina są puste bez konkretnych przykładów stosowania tych wywodów. Brian Tracy w swojej książce pisze, że człowiek ma w sobie dwa mechanizmy. Sukcesu i porażki. Mechanizm porażki powoduje, że człowiek działa po najmniejszej linii oporu, bez zastanawiania się nad długofalowymi konsekwencjami wykonywanych działań. Ten mechanizm działa automatycznie 24/7. Dostrzegasz w sobie coś z tych cech?

Ty jesteś wehikułem. Cele i plany są twoją mapą. A działanie jest twoim napędem. Rozumiesz? Te trzy elementy muszą współgrać, żebyś w ogóle ruszył. To jest logiczne, ale wielu ludzi nie zdaje sobie z tego sprawę. Poważnie. Na pewno spotkaliście w swoim życiu osoby, które często narzekają na niską pensję oraz jak to byłoby dobrze zarabiać pięćset złotych więcej. A czy ci ludzie zrobili cokolwiek aby to zmienić? Innym przykładem są ludzie, którzy słuchają ciekawych przemówień, cytują ludzi sukcesu, ale na tym się kończy.

Mój przyjaciel wysyłał mi ostatnimi czasy bardzo ciekawe linki do artykułów dotyczących rozwoju osobistego i pisał mądre rzeczy. Szczerze pomyślałem, że facet wziął się za siebie i swoje życie. Z dobrym nastawieniem postanowiłem go odwiedzić i z nim porozmawiać. W rzeczywistości niestety nie było tak fajnie, jak się na to zapowiadało. Nie ukrywam, że było trochę cienko z nim i więcej nie chcę pisać na ten temat. Mam nadzieję, że czytasz to stary i wyciągniesz coś z tego!

Internet jest pełen treści motywacyjnych, które potrafią dać kopa, ale bez działania to na nic się nie zda. Bardzo dobrze jest pogłębiać swoją wiedzę i upewniać się co się chce robić w życiu. Ale jak można być tego pewnym w stu procentach, jeżeli nie zacznie się tego robić? Niektórzy marnują w ten sposób swoją edukację, ponieważ uczą się przedmiotów nie wiedząc jakie ma to zastosowanie w życiu. A nie da rady dowiedzieć się tego póki nie poeksperymentuje się w rzeczywistości. Mam na myśli, że studia na kierunku graficznym mogą się wydawać fajne, ale jeżeli wcześniej nie spróbujesz pracy na programach graficznych, to później może być niemiłe zaskoczenie, że to jednak nie to. Mamy możliwość wyboru więc warto przemyśleć i przetestować różne możliwości zanim coś się wybierze. A gdy wpadniemy na naszego konika, to do dzieła! Działajmy i to nie tylko tak, jak w programie. Pracujmy ponad programowo. Doskonale wiadomo, że nie wszyscy nauczyciele są ambitni dlatego sami stawiajmy sobie poprzeczkę i codziennie róbmy coś w danym kierunku. Po co obwiniać innych, że słabo nas czegoś nauczyli skoro możemy sami to nadrobić, a nawet przewyższyć. A to już jest wyczyn.

Żyjąc w erze informacji mamy niesamowity dostęp do wiedzy i wszelkich nowości. Jesteśmy farciarzami, że żyjemy w takich czasach. Ale nie zapominajmy, że bez konkretnych działań wszelkie te informację przepadną i nic w naszym życiu się nie zmieni.


Jeżeli macie również jakieś przemyślenia na ten temat, to nie zapomnijcie napisać o tym w komentarzach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz