niedziela, 29 stycznia 2017

Tajemniczy dom z wieżyczką, w którym działy się straszne rzeczy

Miewacie w swoim życiu momenty kiedy trafiacie w pewne miejsce i czujecie się jakbyście znaleźli się w historii, którą niedawno przeczytaliście? Widzę budynek, który idealnie pasuje do opisu ze świetnej powieści i otacza mnie aura tego miejsca. Zaczynam przypominać sobie wszystkie te sceny i postacie, z którymi przeżyłem niesamowite emocje. Dochodzi nawet do tego, że wcielam się w którąś z ról i oczyma wyobraźni rozgrywam scenariusz z lat trzydziestych minionego wieku.

Byłem ostatnio na spacerze, ze znajomymi w miejscowości Karlsruhe w Niemczech, gdzie chcieliśmy znaleźć restaurację, żeby spędzić resztę dnia. Przechodziliśmy przez dzielnicę domków jednorodzinnych i ku moim oczom rzucił się oto ten dom z wieżyczką.


Od razu poczułem się, jak w książce „Gra anioła” Carlosa Ruiza Zafona. Czułem się, jakby przeniesiony w przeszłość. Widziałem tę całą historię Davida Martina związaną z przeklętym domem z wieżyczką. Oczami wyobraźni dostrzegłem jak siedzi w tej wieży i słucha szeptów Barcelony, która zdradza swoją historię i pomaga mu tworzyć swe powieści. Z uśmiechem na twarzy przypomniałem sobie jego przezabawne dialogi z Izabellą. Czy chwilę grozy po odkryciu tajemnicy w...


Ta magia jest dostępna tylko w książkach. Żaden film nie jest w stanie wywołać takiego poruszenia w człowieku na widok cudzego domu. To był naprawdę udany spacer, który zaowocował świetnymi przeżyciami. Zachęcam was do przeczytania „Gry Anioła”, jak i pierwszej części pt. „Cień Wiatru”. Są to świetne historie gotyckie związane z dwudziestowieczną Barceloną i jej sekretami. W powieściach znajdziecie mnóstwo intryg, zagadek, romansów i ekscytujących emocji podczas lektury. Jest jeszcze trzecia część „Więzień nieba”, która jest również warta przeczytania. Nie chcę wam niepotrzebnie jej streszczać, bo najlepsze przed wami. A szczerze mówiąc bardzo wam zazdroszczę, ponieważ sam chciałbym przeżyć to jeszcze raz na nowo!


Podczas tej przechadzki myślałem o jeszcze jednej kwestii, z którą bardzo chciałbym się w wami podzielić. Kiedyś ludzie walczyli o to, żeby każdy mógł kształcić się za darmo i każdy miał dostęp do wiedzy. Z czym wiąże się dostęp do bibliotek i wszelkich książek. Społeczeństwo domagało się tego, ponieważ doceniali to i wiedzieli, że jest to wyjątkowe. I tak, jak większość się tego domagała, tak teraz większość to olewa. Z raportu na 2015 rok wynika, że tylko 37% Polaków przez rok przeczytało jedną książkę. Reszta populacji, nie miała czasu, żeby nakarmić umysł. Naprawdę smutne. Uważam, że czytanie jest bardzo dobre, ponieważ rozwija człowieka i daje mu świetną rozrywkę. Prawda, że filmy są inspirujące i pouczające, ale więcej wyciągniesz z tego co czytasz. Gdy Biblioteka Narodowa opublikuję nowy raport na rok 2016 przygotuję obszerniejszy wpis na ten temat. Nie odpuszczę i będę o tym pisał, może zachęcę kogoś do kilku ciekawych książek.



A może wy przeczytaliście książki, które były przełomowe w waszym życiu? Podzielcie się tytułami w komentarzach :)

2 komentarze:

  1. Świetny tekst :) Czułam się jakbym tam była:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Zapraszam do lektury, wieczorem będzie nowy post. Pozdrawiam :)

      Usuń